Czy każdego Seniora można zastąpić skończoną ilością Seniorów?

Kwestia zatrudniania ludzi w projektach IT jest bardzo ważną sprawą. Jeśli chcemy żeby projekt szedł zgodnie z planem, to musimy mieć odpowiednio zbudowany zespół. Musimy zadbać o to, żeby podział na odpowiednie doświadczenie członków zespołu był zbilansowany.

Czy każdego Seniora można zastąpić skończoną ilością Seniorów?

Kwestia zatrudniania ludzi w projektach IT jest bardzo ważną sprawą. Jeśli chcemy żeby projekt szedł zgodnie z planem, to musimy mieć odpowiednio zbudowany zespół. Musimy zadbać o to, żeby podział na odpowiednie doświadczenie członków zespołu był zbilansowany. Posiadanie samych niedoświadczonych osób w zespole może się na nas zemścić. Jeśli od początku nie będziemy mieli kogoś, kto zajmie się jakością, architekturą, procesem technologicznym, to skończymy z oprogramowaniem, którego nie da się rozwijąc.

Rozwinięcie

Nie jest tajemnicą, że tworzenie oprogramowania jest drogą zabawą. Porządnemu specjaliście trzeba zapłacić dużą sumę pieniędzy, więc jeśli zaczynamy nasz projekt, to aż kusi, żeby zamiast płacić komuś 100zł/h pracy, zatrudnić mniej doświadczonych ludzi, którzy będą pracować za 25zł. Prosta matematyka mówi, że w tym przypadku za 100zł możemy mieć 4 osoby, a 4 osoby na 100% są w stanie zrobić projekt szybciej niż jedna.

Jeśli od początku nie zadbamy o to, żeby była w zespole osoba, która odpowiednio przygotuje nam projekt, będzie dbała o jakość dostarczanych rozwiązań i będzie edukować mniej doświadczonych członków zespołu, to szybko skończymy z rozwiązaniami, których nie będziemy w stanie rozwijać w sensownym czasie.

Ale ok, załóżmy, że nie mamy tego doświadczonego developera, namierzyliśmy, że projekt zwolnił. Jednak praca nad produktem musi iść dalej, a my nauczeni doświadczeniem szukamy kogoś kto nas wspomoże. Na pokład trafia ktoś obiecujący i przy styczności z kodem okazuje się, że z jego perspektywy, nie pozostaje nic innego niż napisanie danej funkcjo kompletnie od nowa, bo usprawnienia tego co jest zajmą więcej czasu. Jak mie ciężko się domyślić Na takim etapie zatrudnienie doświadczonej osoby nie spowoduje żadnych cudów i nadal trzeba włożyć sporo czasu w naprawianie sytuacji. I ten scenariusz może się spełnić również wam!

Nie bez powodu w innych branżach nie zaczyna się pracy od zatrudnienia najtańszych pracowników. Weźmy sobie branżę budowlaną. Tam nim zaczniemy budowę, musimy skontaktować się z architektem, który przygotuje dla brygady odpowiednią dokumentację, tego jak dom ma zostać zbudowany, jakich materiałów użyć, a pieczę nad całością trzyma kierownik budowy. Nikt o zdrowych zmysłach nie zbuduje domu bez nadzoru.

Dlatego żeby móc tworzyć sensowne produkty technologiczne, musimy pamiętać, że nie da się stworzyć czegoś wartościowego wyłącznie niedoświadczonymi osobami. Moim zdaniem każdy zespół musi składać się z minimum jednej, na tyle doświadczonej osoby, aby była ona w stanie trzymać pieczę nad jakością, jak i edukować swoich młodszych kolegów

Twórzmy zespoły z głową, jeszcze nikomu nie wyszło na dobre oszczędzanie na developerach i próby rozwijania produktów bez odpowiedniej osoby, która byłaby w stanie pociągnąć prace na odpowiednim poziomie. Takie podejście może jedynie podnieść nasze koszty w dalszym horyzoncie. A horyzont ten może pojawić się szybciej niż nam się wydaje. I nie chcę tutaj szerzyć opinii, żeby nigdy nie zatrudniać juniorów. Oczywiście zatrudniajmy ich! Tylko bądźmy wcześniej przygotowani na to, żeby być w stanie pilnować jakości i edukować takie osoby. Jeśli zrobimy, to dobrze, to szybko staną się oni bardzo mocnymi filarami naszego zespołu.