Czy prowadzenie projektu bez Product Ownera to dobry pomysł?

Zatrudniać Product Owner czy nie? Może jednak uda się uniknąć tego kosztu i poprowadzić projekt samemu 🤔.

Czy prowadzenie projektu bez Product Ownera to dobry pomysł?
Photo by Rebrand Cities from Pexels

Zatrudniać PO czy nie? Może jednak uda się uniknąć tego kosztu i poprowadzić projekt samemu 🤔.

Jeśli planujemy wprowadzić na rynek MVP, które ma być świetnym produktem, który ma pozwolić zweryfikować założenia biznesowe lub zdobyć finansowanie, to może być to ryzykowna strategia. W związku z tym opowiem dlaczego projekty w których pracowałem bez Product Ownera nie szły tak jak powinny.

Brak umiejętności organizowania pracy zespołu

Często mierzyłem się z taką sytuacją pracując w jednoosobowym zespole, gdzie pracowałem jako programista. Przez to, że byłem jedynym punktem kontaktu moja praca nie polegała jedynie na przekuwaniu specyfikacji w działające rozwiązanie. Dodatkowo musiałem zdzwaniać się z klientem, rozpisywać wymagania funkcjonalne i biznesowe, a na sam koniec jeszcze je oprogramować. Powodowało to znaczne spowolnienie prac, co nie było super przyjmowane przez klienta.

Brak czasu aby rozwiązywać problemy

Product owner będąc osobą skupioną na biznesie jest w stanie w każdej chwili rozwiązać każdy problem lub odpowiedzieć na pytania niemal od ręki. Gdy jednak pracowałem w zespołach prowadzonych przez klienta, dostępność by odpowiedzieć na pytania była bardzo ograniczona. Powodowało to często, że wykonywałem zadania po swojemu, a potem musiałem część naprawiać, bo jednak klient widział to inaczej.

Roadmapa i śledzenie postępów

Product owner jest wyspecjalizowaną osobą optymalizującą prace i dbającą o produkt od biznesowej strony. Dzięki jego wsparciu Można zoptymalizować pracę, zacząć efektywnie śledzić postępy i dbać o to, żeby nasza roadmapa była zgodna ze stanem faktycznym i oddawała wszelkie informacje odnoście tego jak planowane są prace. Bez takiej osoby, samemu to ogromna ilość pracy, której najczęściej inwestor nie jest w stanie wykonać sam.

Generalnie prowadzenie samemu projektów IT jest ogromnym wyzwaniem. W przypadku zarządzania jednoosobowym zespołem programistów, mogłoby się wydawać, że jest to rzecz do zrobienia, jednak najczęściej kończy się to nadmiernym obciążeniam programisty i przeniesieniem jego uwagi z tematów technicznych na tematy projektowe, a nawet biznesowe. Taka strategia może się udać w przypadku małego zespołu (powiedzmy do 3 osób), gdzie zatrudnimy odpowiedniego lidera technicznego, który będzie ukierunkowany na sprawy biznesowe, jednak to wcale nie oznacza oszczędności na Product Ownerze, bo taki biznesowo ukierunkowany lider zespołu jest bardzo wykwalifikowanym specjalistą, którego ze świecą szukać na rynku i trzeba go dobrze opłacić.-